piątek, 20 grudnia 2013

Kolorowe kartki świąteczne.

Kolejne świąteczne kartki.
Tu również użyłam miedzy innymi ''przydasi'' od Edyty.





















Święta tuz, tuz, dlatego chciałabym życzyć moim czytelnikom na te dni spokoju i ciepłej rodzinnej atmosfery oraz jak najmniej kłopotów z powodu przejedzenia się ;) Świętujcie w zdrowiu i szczęściu a Nowy 2014 Rok niech przyniesie Wam jak najmniej trosk i jak najwięcej weny twórczej ;)

Monika

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Kartki z choinkami.

Zainspirowana kursem na choinkę z listków w Galerii Papieru, postanowiłam stworzyć choinkę z gałązek wyciętych dziurkaczem. Szczerze mówiąc, a raczej nieskromnie- mój pomysł podoba mi się  dużo bardziej ;) No może wykonanie minimalistyczne w porównaniu do choinki z kursu, no ale... inspiracja to nie identyczna kopia, wiec mój pomysł tym bardziej wydaje mi się fajny.

Przedstawiam moje gałązkowe choinki.







W rzeczywistości nie były takie krzywe- ani kartki, ani choinki, ale jakoś aparat nie chciał współpracować, a nie było czasu na poprawianie zdjęć.


Coraz bliżej święta...
Miłego tygodnia.

Monika

piątek, 13 grudnia 2013

Kartki Bożonarodzeniowe 2013.

 Dziś piątek 13-stego ;)
Bez zbędnych słów - trochę ostatniej świątecznej produkcji.
Część karteczek powstała dzięki świątecznym obrazkom od Edyty.


















Ślę wszystkim serdeczne pozdrowienia i udanego końca tygodnia życzenia. :)
Monika

czwartek, 12 grudnia 2013

Wymianka mikolajkowa.

28.09.2013 zapisałam się na  wymiankę pod patronatem św. Mikołaja.  Zabawę organizowała Edyta.  3.11.2013 zostały ogłoszone pary wymiankowe. Dla mnie prezent robiła Aśko.
Ja, zaś  robiłam prezent dla Biedronka1 .
W tym poście Aśko opisała swoje po-wymiankowe przemyślenia.
Zobaczcie co dostałam od Joasi.
Przesyłka po wyjęciu z koperty wyglądała tak:


Po jakichś 15 minutach rozwiązywania  wstążeczki i odklejania taga...


Po rozcięciu koperty...


I wreszcie każda koperta przeglądana po kolei...
 A w nich: stemple,



wstążeczki,  przypinane obrazeczki,


nie zabrakło tez książeczki ;)
Uwielbiam fraszki i aforyzmy, a książka to niespodzianka od Asi, gdyż na mojej liście 12 życzeń były głównie ''przydasie'', ale o tym dalej.


Musiałam oczywiście zerknąć od razu na te mądrości.


W kolejnej kopercie kryla się kartka świąteczna.

 Z pięknym aniołkiem.

Kolejna zawartość, to ''przydasie'' Tekturkowe napisy- do stworzenia zaproszeń na chrzciny, oraz zawijaski i trochę tekturek o tematyce dziecięcej.





Tu jeszcze rzut na całość rozpakowanej przesyłki.



Asi jeszcze raz serdecznie dziękuję, za przygotowanie prezentu dla mnie. Mam nadzieje, ze moja wena twórcza pozwoli mi wykorzystać wszystko, co się da, do stworzenia albumu dziecięcego...no ale o tym w swoim czasie Wam opowiem. Z aforyzmów  mam nadzieje tez coś wykorzystam, przy powstawaniu kartek okolicznościowych. Świetny prezent dostałam, prawda?

Teraz czas na to, co ja wysłałam dla Anety.
Z listy, o którą musiałam niestety sama prosić, gdyz Aneta poczatkowo napisala chyba tylko 5 życzeń... wybrałam głownie ''przydasie'' swiateczne, ale był tez igielnik, kartka okolicznościowa, etykietki do biżuterii. Moja inwencja to: herbatki, słodycze, budynie, coś do tworzenia biżuterii, próbki kosmetyków, naklejki, wycinanki z BigShtot'a, wstążeczki itd.
Zdjęcie całości przed zapakowaniem.


 Wszystko już zapakowane.


Tak prezentowały się poszczególne paczuszki, które wchodziły w skład przesyłki.






Starałam się, żeby wyglądało świątecznie :) Wzięłam sobie bardzo do serca zasadę, żeby do paczki włożyć to, co samemu by się miało ochotę dostać, a nie żeby się pozbywać ''śmieci'' nam zbędnych.
Przesyłka miała przebyć drogę z Niemiec do Polski. Czas mijał, a ja martwiłam się, czy aby na pewno dotrze na miejsce o czasie....czekałam i czekałam... cisza... zaczęłam się zastanawiać, czy biec na pocztę i szukać przesyłki... Zwlekałam z publikacja posta, bo co to za niespodzianka, gdy się widzi to, co się ma dostać... Jednak najpierw zwróciłam się w ndz 8.12  do organizatorki z prośbą o potwierdzenie czy dotarło to, co dotrzeć na mikołajki miało. W pn Edyta interweniowała i w końcu Aneta napisała w dwóch zdaniach,  ze dziękuję za przesyłkę i ze zrobi coś z dziećmi z tego co dostała.
Moje odczucia co do tej konkretnej sytuacji są niestety bardzo negatywne.... Rozumiem, ze ktoś mógł się spodziewać czegoś super i extra, ale starałam się żeby zawartość była w miarę atrakcyjna(?) nie wiem jak to napisać...  Wiadomo, ze każdy ma inny gust i nie oczekiwałam fanfarow na moja cześć, pokłonów i tym podobnych. Niestety to, jak potraktowała mnie -darczyńcę- Aneta bardzo mnie zasmuciło... tyle w tym temacie, bo łzy się człowiekowi na oczy cisną...

Wieści z ciążowego frontu: W ubiegłą środę tj.4.12, byłam na kolejnej wizycie u lekarza prowadzącego moja ciążę. Po raz trzeci powiedział, ze nosze w brzuchu dziewczynkę :) Wszystko z nią w porządku. Miałam tez w końcu podłączone KTG i pierwszy raz słyszałam jej serduszko. Do tego lekarz zrobił mi USG w 3d (oprócz zwykłego)  i czwarty raz powiedział, ze to dziewczynka. Mala istotka pokazuje zawsze ''pupę'' podczas USG, ale gdy lekarz chciał pokazać nam jej buzie (w 3d) to oczywiście obróciła się tak, ze buzi nie szlo zobaczyć ;)
Na bóle dostałam zalecenie zażywania magnezu. Lykam już kwas foliowy od kilku miesięcy, wiec dla odmiany magnez mam w saszetkach do rozpuszczenia w wodzie, gdyż nie lubię wszelakich tabletek. Do terminu porodu zostały 3 miesiące.

Pozdrawiam czytelników i komentatorów.
Monika